Podam kilka przykładów negatywnego wpływu przysłów.
1. Mowa jest srebrem, milczenie złotem.Cóż ciekawe, ważne żeby wiedzieć kiedy mówić a kiedy nie. Powiedzenie czasem czegoś, wobec kogoś, może nas dużo kosztować. Dlatego może warto czasem czegoś niemówić.
Ale uważam że należy to stosować kiedy dokładnie wie się co się robi.
A nie np w sytuacjach kiedy mówi się dziecku. Czyli wpajanie że dzieci mają siedzieć cicho i nic nie mówić. No i potem mamy zgaszone, przytłumione, i wewnętrznie upośledzone dziecki czy potem już dorosłych. Jak do tego przekonania dodamy kolejne przysłowie
Dzieci i ryby głosu nie mająto rozwój dzieciaka można zablokować.
Rodzice mogą się cieszyć, dziecko siedzi cicho, ale to juź chory obiag, a rodzice którzy się cieszą to nie rodzice, tylko rodzice dysfuncyjni.
Poza tym w wersji angielskiej przysłowia o dzieciach i rybach, jest to łagodniejsze, ang. 'Children should be seen and not heard'. Czyli w nim nie odbiera się dzieciom głosu, tylko mówi że dzieci trzeba mieć na oku (pozytyw które polskie przysłowie zupełnie pomija), ale żeby nie były hałaśliwe (rozumiem ten aspekt, bo dzieciaki naprawde mogą się rozpaść i być wrecz wredne - więć hamulec wskazany)
2. W zdrowym ciele, zdrowy duchUważam że kolejność jest raczej zła.
Choćby fakt, że to duch porusza wszystkim. Kiedy dusza nie chce żyć to i zdrowe ciało nic nie da.
Ale jeśli jest zdrowa dusza, to ta dusza chce żeby ciało było zdrowe. I wtedy zdrowe ciało faktycznie działa że i duch jest zdrowszy.
Czyli zgadzam się z przysłowiem, tylko brakuje w nim najważniejszego początku,
W zdrowym duchu, zdrowe ciało.
Zobacz moje inne posty dt duszy: dychotomia między duszą a ciałem, My, czyli co, ciało i ..., Najważniejsze sprawy dt życia o których nie rozmawiamy, dusza, Czy widać u dziecka dusze?, 3. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz