Są one popularne, często troche inaczej wyglądają, ale motyw jest ten sam.
To że popularne, to zadziwiająco nie znaczy że jest dobre.
Jeśli nie nazywa się rzeczy po imieniu, to i patologia, czy zaburzenia są standardem.
Na przykładzie filmowym pokaże że takie popularne zachowanie nie jet dobre.
Jest to fragment z filmu Ania z Zielonego Wzgórza,
Ten obszar zachowania to jest dusza,
ktora poruszaja duchowni, a teraz tez psycholodzy czy terapeuci,
ale nie jest publiczne
to sa jak tematy tabu,
pokazywane w filmach, serialach,
a;le nigdy nie omawiane, nie dyskutowane,
Film dostepny na cda http://www.cda.pl/video/194547b3
youtu.be/RlIAtsy8tyo
(... nie opiałem jeszcze tego co chciałem,
powinienem to dokończyć żeby powiedzieć o co mi chodzi, 3 rzeczy tworze teraz na raz, i 2 które próbuje utrzymać w pamięci, i do tego jeszcze milo spedzam czas, wiec nie dam rady dokonczyc, w zasadzie sie skupic)
Na szybkiego, nasz niechlubna bohaterkaa, jest zimna, myslalem ze zimna suka.
ALe okazuje sie ze sa zimniejsze suki. I okazuje sie ze nasza zimna suka pokazuje wtedy swoje ludzkie oblicze.
Okazuje sie ze nasza zimna suka, jest mniej zimna suka, i ma ludzkie odruchy,
wiec nie jest juz taka zła, bo moze byc gorzej.
Zatem zimna suka, nie jest zimna suka, bo sa zimniejsze suki.
Wiec zimno jest wzgledne, jej wizerunek sie ocieplil, i wyobrazam sobie ze moze nawet staje sie "dobra" postacia.
Widzialem tylko ten fragment ktory pokazalem, nie wiem co jest dalej, nie ma znaczenia.
Fakt jest fakt.
Czy przez to że może być gorzej,
to to co jest złe, nie jest złe?
Nie.
Jeden to jeden,
dwa to dwa,
jeden plus dwa to trzy,
czarne to czarne,
białe to białe.
To co jest zdrowe, jest zdrowe,
co jest chore, jest chore,
co jest złe, jest złe.
Koniec
Dodatkowe uwagi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz