X
czwartek, 24 listopada 2016

Dobre rady, bez głębi, mogą bardziej szkodzić niż pomagać

Czytajac ciekawie zapowiadajacy sie artykul natrafilem na rade, ktora osobiscie uwazam sie ze jest dobra,
ale jest tam pewne duze ale, ktore tak naprawde zamiast pomoc moze ladowac w problemy, i moze czynic wiecej zlego niz dobrego.

Taka ocena sytuacji wynika z mojego wieloletniego poszukiwania zrozumienia zagadnien ktore tu m.in na blogu poruszam.
(pisze to na bardzo szybkiego i nawet zabardzo nieprzeczytalem tego artykuly, [pisze to zeby uchwycic taka mysle, ten artyluk jest tylko inspiracja, nie musi to dotyczyc stricte jego).

Jest to, upraszczajac nieco, kwestia rady psychologow, ktore sa oderwane od szerszego kontekstu,
a mianowicie kontekstu typu filozoficznego.

Zródla problemow psychicznych czesto leza w blednych zalozeniach i sposobie patrzenia na swiat,
ktory wynika z przyjecia pewnych fundamentalnych kwestii odnosnie zycia, rzeczywistosci, wartości, zasad, norm, celu i sensu zycia i bycia.

To jest motyw przewodni tego bloga, gdzie swoje patrzenie staram sie oprzec o wszelka mozliwa dostepna wiedze, uwzgledniajac kryterium rozumu jako narzedzia, i wiedzy naukowej jako zrodla i metody naukowej jako narzedzia.

W tym przypadku jet to rada "żeby nie czuć się ofiarą", w artykule 12 Toxic Thoughts You Need To Drop For A Better Life.

Artykuł ten nie uwzględnia systemu wartości np chrzescijanina, który de facto własnie powinien czuć się ofiara,
czyli byc pokorny, nie byc 'do przodu', cierpliwie znosic krzywdy, nadstawiac policzek, dawac sie tluc az do nieprzytomnosci, 40 i 4 razy.
Jesli ktos chce byc nadal wierzacy, i wyznawac wartosci wiary, i jednoczesniej posluchac tej rady,
jest na prostej drodze do rozdwojenia jazni, konfiktow wewnetrznych, problemow ktore zaczna sie w jego zyciu pojawiac, 'nie wiadomo czemu'.

To jest powod dlaczego kosciol jest tak bardzo niechetny psychologi, wszelkim 'new agom', nowemu sposobowi myslenia.

Z kolei psychologia, a raczej psycholodzy, nie sa ta tyle odwazni, na tyle uczciwi, na tyle inteligentni, na tyle madrzy, zeby powiedziec ze nie da sie polaczyc tych dwoch zupelnie akrajnych podejsc.

W tak glebokie rozwazania zapuszczaja sie filozofowie, ale kto ich slucha.
Zreszta jak i sie czasem poslucha, to nie chce sie ich sluchac nigdy wiecej.

A zwykly czlowiek zostaje w czarnej dupie,
z jednej strony kosciol, bog, ksiadz mowi,
z drugiej strony mama, tata mowi,
z kolejnej strony osoby publiczne mowia,
z innej strony swiat rozrywki pokazuje inne opcje,
z innej strony znajomi mówią zupełnie co innego,
z innej strony psycholodzy radza,
z innej strony ludzie zajmujacy sie rozwojem osobistym radza,
madrzy ludzie radzą,

a wszystko to jest tak ze soba niespojne.

A czlowiek jakos musi zyc.
CZyms sie kieruje.
Z jednej strony cos mowi mu ze tak, z drugiej strony cos mu mowi ze inaczej, ktos mu mowi ze jakos tam,
mozna zwariowac.

Pewnie ci wszyscy 'specjalisci' sami sa pogubieni,
a ty człowieku badz tu madry.
(powszechnie nikt nie przyznaje sie do bledu - to skad ma zwykly czlowiek wiedziec ze ktorys ten 'specjalista' sie mylil, i jak mamy isc do przodu jako ludzie i ludzkosc ...
O RANY, moze rozwiazalem zagadke ktora mnie nurtowala, dlaczego rozwijamy sie technicznie, ale nie emocjonalnie, psychicznie - boski temat na post)

Taka mysl mnie naszla,
ze w takim razie, lepiej wogole nic nie ruszac,
bo przynajmniej sobie sieczki w glowie nie zrobisz.
(genialna mysl, to mi duzo wyjasnia).

Powyzsze słuszne, ale tylko ...


Wszysto powyższe jest zasadne tylko i wyłącznie, jeśli stawiasz sobie pewne wymagania,
np. uczciwości, spójności.
Jeśli nie masz takich ograniczeń to każda uwaga może ci potencjalnie pomóc,
a to co niesłuży odrzucasz.

A zatem tylko chcąc spełniać jakieś zasady tzw uczciwości, czy spójności jest problem.
Możesz być np tylko uczciwy wobec jednych, a nieuczciwy wobec drugich.
Możesz uważać że jesteś uczciwy, i odrzucać wszystko co temu przeczy.
(To świetny pretekst do napisania postu na temat - jak to jest z uczciwoscia)

Prościej, jesli nie przejmujesz sie innymi i niczym, tylko i wylacznie soba, to nie masz zadnego problemu.
Jesli niechcesz krzywdzic innych, ludzi, zwierzat, natury, to musisz uwazac.
Twoja dobra strona, moze byc twoja złą stroną (łatwo ci namieszczać w głowie - to świetny temat na post).

Konkluzja jest że najprościej być nieuczciwym, mnóstwo problemów znika.
I to może jest inny sposób na powiedzienie czemu jest tyle zła,
poprostu zbyt trudno być dobrym, nawet przy najlepszych chęciach,
szukanie właściwych prawd jak żyć uczciwie i jednocześnie nie być wykorzystanym to jak walenie głową w mur.

Koniec

Dodatkowe uwagi


Troche mnie wkurza ze w sumie pisze co mi slina na jezyk przyniesie.
Nie czytam w pelni tego co mnie zainspiruje, nie czytam tego co napisze.
Mam nadzieje ze to ma jakis sens.
Teraz mam bardzo bardzo wazne sprawy zyciowe do zalatwienia, a ja marnuje kupe czasu na pisanie tych wypocin.
Mam nadzieje ze to ma sens.
Zwarzywszy na bardzo krytyczny ton tego.
Extraordinary claims, require extraordinary explanations.
Sam nie oceniam swoich mysli.
Kiedys to przejrze, i wtedy sie przekonam.




Brak komentarzy:
Archiwum bloga
x
  • ▼  2016 (106)
    • ▼  listopada (21)
      • Nie czarne, nie białe, co się dzieje jak się zbier...
      • Im bardziej "dobrzy", tym bardziej źli?
      • Dobre rady, bez głębi, mogą bardziej szkodzić niż ...
      • Coraz bardziej źli, coraz bardziej "dobrzy"?
      • Jako w niebie, tak i na ziemi. Shisha w cieple a w...
      • Co nas wiąże, co nas więzi? Więzi?
      • Ja-Człowiek zasób
      • Komfortowo odrętwiały
      • Czy jesteśmy wolni?
      • Od ciemności do jasności. Póki co szarości.
      • Jak buduje na tym blogu
      • Zakres tematów na tym blogu
      • Obowiązujące zasady sprzyjają dobru czy złu? cz.1
      • Domek z kart
      • SENS - Czy to ma sens?
      • Rodzic karci, dziecko rozwalone. Życie płynie dalej
      • Jak działa zło cz.6. Wykorzystanie dobra i pozorni...
      • Kościół boi się prawdy, jak diabeł święconej wody
      • Żyjesz między krukami? Kraczesz jak one?
      • Prawdziwa natura relacji rodzic-dziecko-rodzeństwo
      • Zalążki postów cz.2, 2016.11
tx
edt