No i rozumiem to. Niefajnie. Bo fajnie jak inni sa fajni dla nas.
Ale czy to nie my powinniśmy siebie samych cenić? O to jest pytanie.
Bo oczekujac że inni beda nas cenic, czy doceniac, to jest oczekiwanie od innych.
A czy mamy wogole prawo to oczekiwac? A czy jest sens zeby oczekiwac?
Gdzie ciężar położymy. Na innych? Czy na sobie?
Fajnie i wygodnie jest na innych. Cieżar zrzucamy z siebie. Czyż to nie jest boskie. Każdy ciężar zrzucić to fajnie. Ten nosi ciężary kto np ćwiczy, więc w trakcie ćwieczeń nosi ciężary. ALe kiedy skończy, zrzuca go.
Ok. Fajno. Brzmi sensownie.
Pytanie zatem natury filozoficznej, czy wogóle mamy nosić ciężary czy nie? Więcej na ten temat w moim poście - Kto ma nieść nasz ciężar
(to be continued)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz