Wiec spolecznie popularna, publicznie głoszona koncepcja to dbanie o innych.
To prawdziwa kopalnia złota.
(post dopiero w początkowej fazie tworzenia)
Więc w powszechnie głoszonej wersji każdy pomaga innym, i może oczekiwać że inni mu pomogą. Brzmi świetnie. Ba, brzmi cudownie. Baaaa, brzmi bajkowo ... rozpływam się, czyż świat nie byłby cudowny (aż niechce mi się wychodzić z tego stanu który poczułem, cuuudddoowwwnnniieee ... momencik cudow-nie, cudownie, cudow nie, cudów nie - cudownie ?!!? Znowu zeszłem na ziemie.
Wracając ... a co jeśli ty trzymasz się tych zasad, a inni np korzystają z zasady inni nam (∞-1), ale nie z pierwszej części, że oni innym 1-∞ !!! Czy to by było by nieuczciwe?
Czyżby nasz ład społeczny był stworzony na ideale który w świecie rzeczywistym nie ma racji bytu !!! TO chyba nie możliwe. Ludzie nie byli by tak głupi. Prawda? A może zawsze czułeś że jest coś nie tak? A może nawet wiesz że tak jest? A może nawet dostosowałeś się do tych realiów?
Wracając ... a co jeśli ty trzymasz się tych zasad, a inni np korzystają z zasady inni nam (∞-1), ale nie z pierwszej części, że oni innym 1-∞ !!! Czy to by było by nieuczciwe?
Czyżby nasz ład społeczny był stworzony na ideale który w świecie rzeczywistym nie ma racji bytu !!! TO chyba nie możliwe. Ludzie nie byli by tak głupi. Prawda? A może zawsze czułeś że jest coś nie tak? A może nawet wiesz że tak jest? A może nawet dostosowałeś się do tych realiów?
...
W końcu my sami mamy pewien ciężar.
My też musimy go nieść. Tu już nie ma zmiłuj. Nikt nas przeważnie nie nosi non stop, i nadal musimy używać własnej siły do ruszania naszego ciała.
(Każda myśl przynosi kolejną). Co to za własna siła do naszego ciała. To są mięsnie. Tu mamy konkret, wiemy co za co odpowiada (jeśli chodzi o ciało) (polecam w tym temacie post - My, czyli co, ciało i ...)
A jeszcze ciekawsze jest,
uważać że się powinno dbać o innych, ale tak naprawde dbać o siebie, i udawać że się też dba o innych, i oczekiwać że inni będą dbać o nas, bez wzglęu czy świadomie czy nie.
W końcu my sami mamy pewien ciężar.
My też musimy go nieść. Tu już nie ma zmiłuj. Nikt nas przeważnie nie nosi non stop, i nadal musimy używać własnej siły do ruszania naszego ciała.
(Każda myśl przynosi kolejną). Co to za własna siła do naszego ciała. To są mięsnie. Tu mamy konkret, wiemy co za co odpowiada (jeśli chodzi o ciało) (polecam w tym temacie post - My, czyli co, ciało i ...)
A jeszcze ciekawsze jest,
uważać że się powinno dbać o innych, ale tak naprawde dbać o siebie, i udawać że się też dba o innych, i oczekiwać że inni będą dbać o nas, bez wzglęu czy świadomie czy nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz